W środę byliśmy równorzędnym rywalem dla zespołu Rozbarku ale brakło nam szczęścia,tak odrobinę szczęścia. Byliśmy zespołem który mimo wszystko dążył do zwycięstwa od pierwszej do ostatniej minuty meczu a różnica w tabeli nie miała najmniejszego znaczenia. Spotkanie mimo zmiennej pogody i w jednym miejscu podmokniętego boiska co mogło przeszkadzać zawodnikom ,stało na dobrym poziomie i Ci którzy je oglądali nie powinni narzekać. Mecz opiszemy dzisiaj poprzez bramki i krótkie podsumowanie.
1-0 Dokładnie trzy podania wystarczyły aby zdobyć bramkę. Zagranie z boku do Błaszkiewicza,ten odwraca się z piłka i uruchamia Mateusza Janasa który wychodzi na czysta pozycję i daje mam prowadzenie. Dziesięć minut później idealną sytuację sam na sam marnuje Sośniak Mateusz.
1-1 Złe zachowanie naszych obrońców i Szymon Dźwigalski fauluje na rogu szesnastki Kucharczyka. Efektem była żółta kartka dla naszego bramkarza oraz rzut wolny dla Rozbarku. Piłkę ustawił lewo nożny Sambor Michnik i precyzyjnym strzałem wyrównał stan meczu.
1-2 Kilka minut przed gwizdkiem na przerwę dostaliśmy bramkę do szatni. Zawodnicy Rozbarku przechwytują nasze podanie i od połowy boiska próbujemy wybić piłkę Bugajnemu Łukaszowi, który mimo ataku Kocota Marcina i Kancela Daniela utrzymał się przy piłce i pokonał naszego bramkarza.
2-2 Trzy minuty od gwizdka rozpoczynającego druga połowę doprowadzamy do remisu za sprawą Mateusza Janasa,którego tym razem idealnie obsłużył Piotrek Gubała i mecz znów zaczynał się od nowa.
2-3 Bramka z niczego i przy naszej biernej postawie. Wyprowadzenie piłki ze środka i zagranie na zapalenie płuc do Ochmana,który do końca walczył aby coś z tego podania zrobić i zrobił. Źle próbował zablokować jego wrzutkę Marcin Jaglarz i piłka spadła na głowę niepilnowanego(do końca) Kozibąka który umieszcza piłkę w siatce.
2-4 Niegroźną akcję gości przerywamy faulem w okolicach narożnika szesnastki i sędzia dyktuje rzut wolny. Piłkę ustawił Tomasz Dąbrowny i chyba chciał dośrodkować ale zrobił to tak niefortunnie że mineła wszystkich,odbiła się gdzieś w okolicach piątego metra i wpadła prawie w okienko naszej bramki. Można gdybać czy zawodnik Rozbarku strzelał,dośrodkowywał czy coś innego-nieważne bo piłka była w bramce.
3-4 Do samego końca walczymy o zmianę wyniku i na dwie minuty przed końcem Mateusz Janas ustrzelił hattrica a Piotr Gubała drugi raz dograł idealna piłkę. Niestety do wyrównania zabrakło czasu i szczęścia bo warto dodać strzał w końcówce meczu Maćka Gnacika który wylądował na słupku oraz strzał niecelny Rafała Madeja.
Można by dużo pisać na temat sędziowania czy zachowania zawodników gości podczas meczu i po końcowym gwizdku ale mam nadzieje że sami dojdą do tego iż takie zachowanie nie przystoi nawet na boiskach klasy A,gdzie gra się za piwo i dla przyjemności.
Tęcza Zendek – Rozbark Bytom 3-4(1-2)
M.Janas 1',48',88' – Michnik 14',Bugajny 42',Kozibąk 72',Dąbrowny 87'.
Tęcza: Dźwigalski Szymon – Kocot Marcin,Kancel Daniel,Janas Tomasz,Gnacik Maciej,Jaglarz Marcin (75'Wyszyński Tomasz), Janas Daniel, Gubała Piotr (90'Surus Piotr), Janas Mateusz, Sośniak Mateusz (80'Madej Rafał),Błaszkiewicz Marek.
Rozbark: Kręgiel Witold – Kochański Adrian,Kozibąk Tomasz,Michnik Sambor,Ochmann Damian, Kucharczyk Krzysztof (79'Haas Kamil),Rogalski Rafał, Dąbrowny Tomasz, Bogacki Piotr,Kasprzycki Mateusz (60'Brojewski Sławomir),Bugajny Łukasz(55'Kosmalski Krystian).
Żółte kartki: Dźwigalski x2,Janas D,Janas T,Gnacik,Błaszkiewicz – Bugajny,Bogacki,Haas.
Czerwone kartki: Dźwigalski (dwie żółte),Kancel (akcja ratunkowa).
Sędziowali: Krawczyk Krzysztof(główny),Plesz Marek i Cisek Tadeusz(asystenci)
Widzów: około 20.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.