Lks Tęcza Zendek - Ts Tarnowiczanka Stare Tarnowice 0-1(0-1).
W pierwszym wiosennym meczu musimy przełknąć gorycz porażki na własnym boisku z zespołem Tarnowiczanki,do niektórych naszych zawodników chyba nie dotarło że sparingi się skończyły i gramy już o punkty!!!!
więcej w rozwinięciu....
Wszyscy przebierali nogami i odmierzali czas do pierwszego gwizdka pana sędziego,startu ligi,walki o punkty,emocji i w końcu drugiego kwietnia wystartowała runda rewanżowa a nam przytrafił się totalny falstart w pełnym znaczeniu tego słowa!!!
Patrząc na poczynania zawodników obu zespołów śmiało można stwierdzić że był to tak zwany "mecz bez historii" a jedyne co dopisało to pogoda i ilość kibiców.
W pierwszej połowie z boiska wiało nudą,dużo strat i niedokładność oraz nieudolne próby kontr z obu stron, na uwagę zasługują dwie akcje w pierwszej połowie po jednej dla każdej ze stron.
W 30min Tarnowiczana odzyskała piłkę i natychmiast uruchomiony został napastnik który źle opanował piłkę i wygonił się do boku,niestety nasz bramkarz poszedł za zawodnikiem niepotrzebnie próbując interweniować co skrzętnie wykorzystał upadając w polu karnym,decyzja sędziego była natychmiastowa - rzut karny.
Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Adam Fiała i pewnym strzałem pokonał Elznera wyprowadzając swój zespół na prowadzenie.Nasz zespół rzuca się do odrabiania strat ale robi to bez pomysłu,wręcz chaotycznie nie potrafiąc w dogodnej sytuacji dograć piłki do kolegi,wrzucić w pole karne czy oddać strzał a jedyne zagrożenie stwarzamy po stałych fragmentach.O tym że nic mam nie wychodziło może świadczyć fakt że w pierwszych czterdziestu pięciu minutach oddajemy jeden strzał autorstwa środkowego pomocnika!!
Druga połowa niedzielnego spotkania to przysłowiowe bicie głową w mur,obraz gry nie za bardzo się zmienił choć uczciwie trzeba przyznać że mieliśmy optyczną przewagę i bardziej zależało na zdobyciu bramki niż gościom którzy ograniczyli się do obrony korzystnego wyniku.Zaczynamy z chęciom szybkiego doprowadzenia do remisu ale same chęci to za mało,trzeba jeszcze powalczyć o piłkę,próbować odzyskać każde przejęte przez przeciwnika podanie i walczyć na każdym centymetrze boiska a tego wszystkiego zabrakło.Po kwadransie mamy identyczną sytuację jak goście w pierwszej połowie z taką różnicą że nasz napastnik zamiast się przewrócić jak był faulowany to na siłę utrzymywał się na nogach aż stracił piłkę !! Dalej największe zagrożenie z naszej strony to stałe fragmenty gry po których możemy zmienić niekorzystny wynik meczu ale zawsze czegoś brakowało,nasze kontry kończą się w okolicach szesnastki bo zapala się lampka w naszych głowach i chcemy wjechać z piłka do bramki.Podczas całego meczu oddajemy około 11 strzałów,niestety ani jednego nie oddali nasi napastnicy - jak się nie strzela to się nie wygrywa!!!
Podsumowanie jest takie że część zawodników myślała że gramy sparing bo jak inaczej można skwitować przyjmowanie piłek piętką czy w taki sam sposób ich zagrywanie,bawienie się w kiwki przed własną bramką czy wyprowadzenie kontry i podanie do ..... naszego stopera nie wspominając o tym że zapomnieliśmy o podstawach piłki ,przyjęciu,podaniu i strzale!!!!Miejmy nadzieję że był to tylko wypadek przy pracy a już w niedzielę będziemy mogli zetrzeć plamę którą pozostawił pierwszy mecz tej rundy.
Lks Tęcza Zendek - Ts Tarnowiczanka Stare Tarnowice 0-1(0-1).
0-1 30' Fiała Adam - rzut karny po faulu Elznera Daniela.
Tęcza:Daniel Elzner - Patryk Sapia,Kamil Melicki,Daniel Janas,Tomasz Wyszyński,Mateusz Czapla, Tomek Krawczyk,Łukasz Podziomowski,Maciej Gnacik(55'Dawid Szymański),Kamil Kozieł (46'Krystian Szczotka), Kacper Sroka.
TS: Piotr Gonera - Jarosław Dembiński,Paweł Jasiok,Grzegorz Jergla,Paweł Kłodawski,Adam Fiała,Mateusz Zwierzykowski,Maciej Majer,Grzegorz Pater,Łukasz Podgórski,Dawid Szołtysek.
Żółte kartki: Elzner,Czapla,Janas - Zwierzykowski,Podgórski.
Sędziowali: Marek Czernachowski(główny),Tytus Skowronek i Bartosz Makielak(asystenci).
Widzów: około 60.
1
